Kończące się lato zwiastuje intensyfikację prac nad przygotowaniem rodzin pszczelich do zimowli i kolejnego sezonu. Jedną z najważniejszych jest zapewnienie owadom komfortu w zakresie stanu zapasów zimowych. Warto od razu także zaopatrzyć się w produkty, którymi będzie można wczesną wiosną stymulować rozwój pszczelich społeczności do szybszego rozwoju i wykorzystania majowych pożytków. Gotowe płynne pokarmy mają w obu tych zastosowaniach szereg zalet.
Kilka słów o karmieniu
Dawna literatura pszczelarska podawała, że karmienie syropem cukrowym należy zakończyć przed 10 września. Obserwacje poczynione w latach 60-tych minionego wieku nieco się już zdezaktualizowały. Zmiany klimatu jakie możemy obserwować (przedłużające się ciepłe jesienie) oraz pojawienie się pożytku nawłociowego u schyłku lata sprawiają, że dotrzymanie tego terminu jest w praktyce nierealne.
Granica czasowa ustalona przez Wandę Ostrowską miała jednak dwa ważne uzasadnienia. Po pierwsze, pamiętać powinniśmy, że zdolność do odparowywania wody z syropu przez pszczoły silnie spada, gdy temperatura powietrza uzyskuje wartość poniżej 10°C. W takich warunkach podanie owadom syropu o proporcji wody do cukru wynoszącej 2:3, nie wspominając już o pokarmie, gdzie relacja ta wynosi 1:1, jest zatem ryzykowne. Obecnie jednak sprzyjające warunki do przygotowania rozrzedzonego pokarmu do składowania w plastrach występują jeszcze w październiku. Po drugie, podawanie do uli syropu zawierającego wyłącznie sacharozę prowadziło do słabnięcia rodzin a dodatkowo także do ograniczenia zdolności karmicielek do przygotowywania pokarmu dla larw. Aplikacja syropu przed 10 września sprawiała, że przy jego obróbce wypracowywała się i wymierała głownie stara, letnia pszczoła, która i tak nie miała szans na przezimowanie i podjęcie trudu odchowania wiosennych pokoleń.
Dzięki rozwojowi techniki i pojawieniu się nowych rozwiązań w zakresie karmienia zimowego pszczół obecnie pszczelarze mogą sobie pozwolić na znaczne opóźnienie karmienia zimowego. Pozyskiwanie miodu z nawłociowisk kończy się zazwyczaj dopiero w połowie września. Rozpoczęcie podawania gotowych pokarmów płynnych z oferty firmy Łysoń w tym terminie jest bezpieczne dla pszczół. Nie wpływa ono negatywnie ani na populację zimującego pokolenia ani na jego potencjał w zakresie wychowu młodej pszczoły pod koniec zimy i w początkach wiosny. Do tego wskazać można tu szereg innych zalet, jakie produkty te posiadają:
- cechują się bardzo dobrą kompozycją cukrów, idealną dla pszczół
- są stabilne, odporne na psucie mikrobiologiczne
- do ich produkcji wykorzystywane są wyłącznie naturalne składniki, nie ma tu ryzyka zatruć a tym bardziej wytruć
- przyswajalność jest bardzo dobra, nie ma problemów z biegunkami czy innych trudności w zimowaniu pszczół
- produkty te nie zawierają dekstryn (maltozy i maltitriozy)
- syropy można podawać do różnego typu podkarmiaczek jakimi dysponuje pszczelarz: powałkowe, ramkowe, donicowe. Można też wykorzystać opakowanie jako podkarmiaczkę
- trwałość w składowaniu, pokarmy mają długi okres przydatności do użycia
O czym jeszcze warto pamiętać?
Decydując się na zastosowanie gotowych produktów płynnych do zakarmiania zimowego lub wiosennej stymulacji pszczół warto pamiętać o kilku sprawach. W produkty te warto zaopatrzyć się odpowiednio wcześniej. Przygotowany zapas pokarmu daje komfort w każdej sytuacji – gdy warunki sprzyjają, można pobrać odpowiednią jego partię z magazynu i niemal błyskawicznie podać do uli. Trwa to o wiele krócej niż w przypadku przygotowywania syropu z cukru. Pomieszczenie w którym składowane są pokarmy powinno być chłodne i zacienione. Bezpośrednie oddziaływanie promieni słonecznych na pokarm w wiadrach czy karnistrach nie jest wskazane. Podawanie gotowych syropów nie jest obarczone równie wysokim ryzykiem wywołania rabunków na pasieczysku co w przypadku syropu powstałego przez zmieszanie cukru z wodą. Nie mniej jednak i w ich przypadku zalecane jest zachowanie higieny oraz wieczorowej pory karmienia.
Przeglądowi płynnych pokarmów do karmienia pszczół z portfolio firmy Łysoń poświęcona zostanie kolejna część artykułu.