Stare pszczelarskie przysłowie mówi: dobrzy pszczelarze są tam, gdzie dobre są pożytki. W zasadzie nie sposób się z tym nie zgodzić. Dzisiejsze możliwości logistyczne sprawiają, że atrakcyjne pszczele pożytki w zasięgu kilkudziesięciu a nawet kilkuset kilometrów jak najbardziej są dostępne dla każdego opiekuna pszczół. Zorganizowanie wędrówki wymaga jednak pewnej wiedzy dotyczącej pastwisk. Chodzi przede wszystkim o dwa parametry, a więc ich atrakcyjność dla pszczół mierzoną wydajnością nektarową i pyłkową oraz termin zakwitania i długość kwitnienia. Dysponując takimi informacjami można starać się zaplanować rozsądny plan wykorzystania wędrówek, który zapewni owadom możliwość harmonijnego rozwoju przez cały sezon i zgromadzenia towarowych ilości miodu lub jeszcze innych produktów pszczelich.
Determinanty zbioru
Choć oczywiście trzeba corocznie planować sezon pozyskiwania miodu na wiele tygodni a najlepiej miesięcy do przodu, to jednak na uwadze warto mieć także i to, że tak naprawdę nie wszystko zależy od nas. Po pierwsze, płynne są terminy zakwitania poszczególnych roślin. Stała pozostaje jednak sekwencja zakwitania, a więc kolejność w jakieś poszczególne rośliny dostarczają pszczołom pożytku.
Po drugie, wpływ na zbiory miodu mają także warunki uprawy roślin. Na stanowiskach lepiej przystosowanych do ich wymogów są one w stanie rozwijać się bardziej harmonijnie, a więc także lepiej nektarować i pylić. Dlatego też n.p. rzepak na glebach I czy II klasy bonitacyjnej jest pożytkiem o wiele bardziej atrakcyjnym niż wówczas gdy rośnie na stanowiskach mało żyznych, ubogich w składniki odżywcze i materię organiczną, o małej sorpcji wodnej.
No i wreszcie pogoda. Najczęściej to ona właśnie ostatecznie rozdaje karty. Wiosny o łagodnej pogodzie przeplatają się z takimi, gdzie majowe spadki temperatur niszczą kwiaty. Pojawiają się przejściowe susze, a także nawalne deszcze. Każdy tego typu stres abiotyczny odbija się ujemnie na wynikach produkcyjnych notowanych w pasiekach.
Pożytki bardzo wczesne
Jagoda kamczacka to jeden z gatunków, których uprawa najdynamiczniej rozwija się w Polsce. W kraju naszym uprawia się odmiany o rodowodzie japońskim, rosyjskim i kanadyjskim. Pierwsze kwiaty na najwcześniejszych odmianach pojawiają się w końcu marca. W tym czasie pogoda bywa bardzo zróżnicowana, a jedynie rodziny bardzo dużej sile jak na tak wczesną porę są w stanie przynieść pewne ilości miodu towarowego z jagodników. W Kanadzie jednak co roku pozyskuje się taki miód. To jednak wolumeny, które nie mają istotnego udziału w strukturze obrotu tym produktem na rynku. Próby pozyskiwania miodu z haskapu (jagody kamczackiej) od kilku lat wykonywane są także w Polsce, ze zmiennym szczęściem. W sprzyjających okolicznościach jagoda kamczacka uprawiana na co najmniej kilkuhektarowym areale jest w stanie dostarczyć kilka kg miodu który można odebrać każdej z silnych rodzin. Jeśli to niemożliwe, to jagodnik stanowi wyborny pożytek przygotowujący owady po wykorzystania zakwitającego za kilka tygodni rzepaku ozimego.
Wierzby to wciąż jeszcze powszechne rośliny w polskim krajobrazie. W Polsce występuje ich 30 gatunków z około 400 rozpoznanych na całym świecie. Mają one postać drzew i okazałych krzewów. Nie wszystkie dają pożytek pszczołom, nie wszystkie też wymagają stanowisk podmokłych jak zwykło się powszechnie uważać. Dla przykładu wierzba wawrzynkowa całkiem dobrze rośnie na glebach piaszczystych i przepuszczalnych czy wręcz na morskich wydmach. Kwitnienie najwcześniejszych wierzb zaczyna się najczęściej jeszcze w marcu, zaś gatunków najpóźniejszych kończy dopiero latem. Miód wierzbowy jest rzadki, lecz ceniony. Zdarzają się lata o sprzyjającym przebiegu pogody, kiedy możliwe jest uzyskanie jego towarowych ilości. Przeważnie jest to jednak doskonały pożytek rozwojowy. Obecność wierzb w pobliżu pasieki pomaga ograniczyć porażenie nosemą apis wycieńczonych zimowlą rodzin.
Mniszek pospolity to bardzo powszechna roślina w Polsce. Zakwita masowo w trawnikach, czy w międzyrzędziach w sadach i jagodnikach około połowy kwietnia. W lata o wczesnej wiośnie nawet pod koniec pierwszej dekady tego miesiąca. Nie jest uważany za roślinę wybitnie miododajną, a jednak w niektórych sezonach ten gatunek miodu w znaczących ilościach trafia na krajowy rynek. Jest dość ciemny jak na miody wiosenne, łatwy do rozpoznania. Gdy dni są ciepłe i słoneczne, a noce chłodne, możliwe jest pozyskanie kilku a nawet kilkunastu kg/ul tego gatunku miodu z silnych o tej porze roku rodzin pszczelich.
Pożytki wczesne
Miód rzepakowy to jeden z najbardziej powszechnie spotykanych w Polsce miodów, być może nawet jest najpowszechniejszy. Złocące się od kwietnia łany dają pszczołom wyborną sposobność do gromadzenia dużych ilości nektaru i pyłku. Rzepak ozimy, o ile dobrze zniesie okres zimy, stanowi pastwisko relatywnie pewne. Pozwala na zgromadzenie w nadstawkach od kilku do kilkudziesięciu kilogramów miodu. Ma on przyjemny aromat, lecz bardzo szybko krystalizuje. Wówczas zmienia też barwę. Staje się jasny, kremowy niemal biały. Jest bardzo lubiany przez dzieci, choć nie jest miodem najsłodszym w smaku.
Borówka wysoka to gatunek z uprawą którego plantatorzy wiążą wielkie nadzieje na całym świecie, także w naszym kraju. Konsumpcja owoców w całej Europie, również w Polsce wciąż szybko rośnie. Zwiększają się także powierzchnie jagodników. Bardzo możliwe, że w nieodległej przyszłości powierzchnia na której rosną borówki wysokie, zwane też amerykańskimi, przekroczy próg 20 tys. ha. Borówki nawadniane i nawożone są zazwyczaj przez skomputeryzowane miksery nawozowe. Te sterując fertygacja opierają się na odczytam urządzeń mierzących temperaturę powietrza i gleby, siłę i kierunek wiatru, wilgotność gleby i powietrza, poziom radiacji słonecznej. Wymienia się też podłoże pod uprawę borówek, by zapewnić im idealne warunki do wzrostu i pobierania z podłoża składników pokarmowych. W ten sposób mają one bliskie optymalnych możliwości wzrostu, nektarowania i plonowania. Ten pożytek jest bardziej długotrwały niż rzepak ozimy ze względu na zróżnicowanie charakterystyki uprawianych odmian. Nie jest jednak równie atrakcyjny dla pszczół. Możliwe jest uzyskanie kilku, kilkunastu kg miodu towarowego borówkowego z jednej rodziny przewiezionej do jagodnika borówkowego.
Pożytki środka sezonu
Robinia akacjowa, zwana czasem grochodrzewem lub po prostu akacją, to bardzo atrakcyjny pożytek dla pszczół. Jego kwitnienie trwa jednak dość krótko. Zazwyczaj jest to 8-12 dni, choć w lata o upalnej i suchej pogodzie może to być nawet okres krótszy. Z tego też względu bywa zawodna. Jeżeli na czas kwitnienia robinii przypadnie okres dłuższego załamania pogody, to nie tylko trudno jest o miód z niej, ale także występują masowo silne nastroje rojowe, które wprowadzają sporo zamieszania w pracach pasiecznych. Miód pozyskany z tych drzew ma jasną barwę, jest transparentny, ma niezwykle przyjemny aromat. Bardzo długo pozostaje w postaci płynnej. W sprzyjających warunkach można uzyskać po 20-30 kg miodu, który jest znany i poszukiwany w rynku.
Facelia to gatunek pochodzący z Ameryki Północnej, którego uprawa spopularyzowała się jednak w Europie. Jego niezwykła atrakcyjność dla pszczół szybko została też dostrzeżona przez pasieczników. W rezultacie bywa uprawiana niekiedy z myślą wyłącznie o gromadzeniu przez nie miodu, a nie w celu pozyskiwania nasion. W przypadku facelii silnie zaznacza się korelacja między terminem jej wysiewu oraz jakością stanowiska a wielkością zbiorów. Siana w najwcześniejszym terminie na glebie żyznej, zasobnej i wilgotnej jest niezwykle miododajną rośliną. Jednak opóźnianie siewu silnie ogranicza jej potencjał nektarodajny. Na podłożach piaszczystych i przepuszczalnych, o niskiej zawartości próchnicy, także najczęściej nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Miód faceliowy jest na ogół znany przez konsumentów, cieszy się umiarkowanym popytem.
Maliny odmian letnich stać mogą się źródłem dużych ilości miodu bardzo cenionego i poszukiwanego przez konsumentów. Odmiany letnie cechują się kwitnieniem i owocowaniem na pędach dwuletnich. Coraz silniej zarysowuje się jednak tendencja do uprawy malin owocujących na pędach tegorocznych (tzw. jesiennych) na podwójny zbiór. W takim układzie pierwszy raz w sezonie kwitną one nawet przed malinami letnimi. Holenderscy plantatorzy malin przyjmują, że do właściwego zapylenia na 1 ha plantacji przypadać powinno ok. 100 000 zbieraczek. Pszczelarze dostarczający 3-4 ule / 1 ha cieszą się w tej sytuacji na ogół dobrymi zbiorami miodu.
Pożytki letnie
Lipa drobnolistna zakwita średnio o 1,5-2,5 tygodnia później niż lipa szerokolistna. Jest jednak od niej bardziej miododajna. W sprzyjające lata jest w stanie dać główny pożytek w sezonie. Miodowi lipowemu przypisuje się bardzo silne właściwości przeciwdziałania i ograniczania infekcji jesiennych, bólów gardła i gorączek. Być może z tego względu ten gatunek miodu zyskał sobie bardzo dużą popularność i jest chętnie nabywany. Ma barwę ciemnej herbaty, najczęściej z delikatnie zielonkawym odcieniem. Lipy rosną najczęściej wzdłuż dróg, czasem w skupiskach w parkach lub na obrzeżach lasów. W lata o gorącej i parnej pogodzie występuje na nich spadź. Jest ona jednak szybko zmywana w trakcie letnich ulew i silnych i gwałtownych deszczy w trakcie burz. Spadź liściasta na lipach zazwyczaj nie trafia się częściej niż raz na kilka lat.
Jeżyny, ze względu na wysoką cenę owoców i krótką ich trwałość pozbiorczą, to w uprawie towarowej w Polsce wciąż nisza. Jednak w stanie dzikim rośliny te obficie występują w poszyciu lasów. Niekiedy porastają w sposób zwarty areał kilkudziesięciu hektarów. Wówczas mogą dać bardzo dobry pożytek towarowy. Ich kwitnienie przypada na czas ustabilizowanej pogody i jest dość długotrwałe. Z reguły zaczyna się na 7-10 dni przed lipą drobnolistną a kończy już po przekwitnięciu ostatnich jej okazów. To pożytek ekologiczny w najprawdziwszym sensie tego słowa: krzewy leśnych jeżyn nie są nawożone nawozami mineralnymi czy w żaden inny sztuczny sposób. Nie są także chronione herbicydami, fungicydami czy pestycydami. Zdarza się, że pozyskując w lesie miód jeżynowy pszczoły są w stanie uzupełnić go domieszką spadzi czyniąc całość niebywale ekskluzywnym produktem.
Maliny odmian jesiennych zakwitają w czerwcu, a następnie kwiaty pojawiają się na nich aż do jesiennych przymrozków. W drugiej połowie sierpnia, we wrześniu i październiku jest ich jednak mniej i wówczas jagodnik daje raczej pożytek rozwojowy niż towarowy. Jednak u schyłku czerwca, w lipcu i w pierwszych dniach sierpnia maliny odmian jesiennych to rośliny wydzielające znaczne ilości nektaru. Miód pozyskany z nich nie różni się od tego z odmian kwitnących na pędach drugorocznych.
Pożytki późne
Wrzosowiska eksploatowane były przez polskich pszczelarzy jeszcze przed wojną. Wówczas skala wędrówek była nieporównywalnie mniejsza niż obecnie. Jednak charakterystyczny smak i konsystencja miodu wrzosowego przez szereg dekad zapewniła mu grono licznych zwolenników. To pożytek niekiedy zawodny, trudny do wykorzystania. Na dodatek powierzchnia wrzosowisk w Polsce kurczy się. To też miód trudny do odwirowania. Wymaga uprzedniego rozluźnienia za pomocą specjalnych, dedykowanych do tego celu urządzeń – rozluźniaczy. Wszystko to sprawia, że miód wrzosowy jest najdroższym gatunkiem miodu pozyskiwanycm w Polsce.
Nawłoć to z kolei pożytek nowy. W Polsce mamy trzy jej gatunki: pospolita, kanadyjska i późna. Jedynie pierwszy z nich jest rodzimym. Nawłoć kanadyjska i późna to rośliny bardzo nektarodajne, ale i ekspansywne. Szybko więc zagospodarowują nieużytki, ugory, czy tereny przeznaczone pod przyszłe inwestycje. Miód jest smaczny, choć ma specyficzny, silny aromat. W niektóre lata, na dobrych stanowiskach o wysokich poziomach wód gruntowych, można na nawłociowisku pozyskać do 20 kg miodu. Ten gatunek miodu ma bardzo silne działanie bakteriobójcze. Ma też charakterystyczny, nieco kwaskowy smak. Wszystko to sprawia, że w ostatnich sezonach jego ceny rosną zbliżając się do poziomów oferowanych za miody spadziowe.
Inne pożytki warte wspomnienia
Klony to okazałe drzewa alejowe, które jednak czasem tworzą też lasy. Pojawia się na nich niekiedy spadź, choć ich wartość dla pszczół przejawia się przede wszystkim w postaci dość obfitych źródeł nektaru. Zależnie od gatunku, klon może dać miód towarowy. Kwitnienie nie jest jednak zbyt długie i przypada w kwietniu (jawora w maju), co znacznie utrudnia pozyskanie miodu towarowego, który na dodatek szybko krystalizuje.
Łąki także są w stanie zapewnić owadom zapylającym sprzyjające pastwisko. Trudno wprawdzie mówić o pozyskiwaniu towarowego miodu łąkowego, jednak ze względu na bioróżnorodność takich stanowisk rodziny pszczele rozwijają się w ich sąsiedztwie płynnie, harmonijnie, nie cierpiąc niedoborów niektórych składników odżywczych jak ma to miejsce w przypadku owadów osiadłych w pobliżu monokultur rolniczych. Wydajność nektarową łąk określa się średnio na ok. 6 kg/ha, jednak w rzeczywistości, zwłaszcza gdy obficie występuje na nich koniczyna biała, może ona być znacznie większa.
Koniczyna czerwona z kolei może dać pożytek wyłącznie pszczołom razy kaukaskiej. Nektarniki są bowiem niedostępne dla owadów z ras o krótszym języczku. To jednak dość powszechna roślina w terenach północno wschodniej Polski, gdzie popularna jest produkcja mleka. Tam też przebieg zim jest korzystniejszy dla pszczół kaukaskich, które źle znoszą wahania temperatur w lutym, marcu i kwietniu, zwłaszcza kilkudniowe, gwałtowne ocieplenia.
Niecierpek Roylego to niezwykle dekoracyjna roślina, która dobrze czuje się w stanowiskach wilgotnych, częściowo zacienionych i osłoniętych. Wówczas samoistnie rozsiewa się tworząc okazałe niekiedy skupiska. Kwiaty są chętnie odwiedzane przez pszczoły. Uprawiając pszczelarstwo warto obserwować naturę. Uczyć się jej, wyciągać wnioski z tego co dzieje się w otoczeniu pasieki. Wówczas możliwe stanie się lepsze wykorzystanie potencjału jaki dla pszczół niesie szata roślinna naszego kraju.