Tata Tomasza Łysonia. W młodości wyuczył się dwóch zawodów - technika metalurga i technika budowlanego. Przez wiele lat pracował w Hucie Bobrek w Bytomiu, a następnie w WSW Andrychów.
W 1979 roku, po powrocie do rodzinnej miejscowości, postanowił rozpocząć nową działalność i założył działy specjalne produkcji rolnej, zajmując się uprawą pomidorów oraz kwiatów.
Jednak to nie wszystko, co wtedy go zajmowało. Wspólnie z ojcem Marianem prowadzili pasiekę, która z każdym rokiem rosła w siłę. Na początku były to ule drewniane, ale później przeszli na ule styropianowe – późniejszy flagowy produkt firmy ŁYSOŃ.
W 1988 roku, Andrzej Łysoń założył Spółkę APICOL Przedsiębiorstwo Produkcji Handlu i Usług, której siedziba mieściła się w Sułkowicach. Wraz z nim w spółce byli również jego żona, Danuta, oraz rodzice - Wiktoria i Marian. Andrzej pełnił w niej funkcję prezesa, a jego ojciec Marian był zastępcą. Dzięki spółce APICOL, posiadającej formy do uli, którą wykonał ojciec Andrzeja, produkowano ule systemu Apipol dla Regionalnego Zrzeszenia Pszczelarzy APIPOL Kraków.
Spółka wykonywała także drobny sprzęt pszczelarski, taki jak listwy czy klateczki dla matek pszczelich. Niestety, z powodu zmian gospodarczych i podwyżek cen surowców, Spółka zaniechała produkcji w 1989 roku. Jednakże pasja do pszczelarstwa w życiu Andrzeja wcale nie wygasła.
W 1995 roku, wykorzystując park maszynowy z poprzedniej działalności, postanowili z synem Tomaszem wznowić produkcję i założył własną firmę. Z biegiem czasu, jednoosobowa działalność przekształciła się w spółkę komandytową, a Andrzej pełnił w niej funkcję członka zarządu. Chętnie służył pomocą, posiadał szeroką wiedzę z zakresu pszczelarstwa, uczestnicząc w wielu rozwiązaniach produkcyjnych np. przy uruchomieniu produkcji pierwszych miodarek sygnowanych marką ŁYSOŃ. Andrzej Łysoń był nie tylko producentem, ale również pasjonatem pszczelarstwa. W swojej pasiece miał blisko 200 uli.
Uzyskał także Dyplom Zawodowego Mistrza w zawodzie pszczelarza. Należał do Stowarzyszenia Pszczelarzy Zawodowych oraz WZP w Krakowie i chętnie dzielił się swoją wiedzą z innymi, biorąc udział w wystawach krajowych i międzynarodowych.