Jak sprawić, by pszczoły miodne przetrwały? Siać łąki kwietne? Jak najbardziej. Kupować miód bezpośrednio u pszczelarza? Oczywiście. Każde działanie mające na celu poprawienie dobrostanu owadów zapylających jest ważne.
Jednak najistotniejsze jest edukowanie pszczelarzy, rolników i społeczeństwa, a zwłaszcza najmłodszych. Bez wiedzy nic się nie zmienia, a przecież to kolejne pokolenia będą kształtowały przyszłość. Właśnie dlatego Barbara i Tomasz Łysoniowie, którzy pojawili się 31 sierpnia w programie TVP „Pytanie na śniadanie”, zdradzili widzom, jak zainteresować dzieci pszczołami.
Małżeństwo opowiedziało o znajdującej się w Kleczy Dolnej firmie Łysoń, produkującej sprzęt pszczelarski sprzedawany w Polsce i na świecie. Ponadto poinformowali, że w starych, klimatycznych podziemiach firmy otwarto Apilandię – jedyne w kraju interaktywne centrum pszczelarstwa.
– Oprowadzając wycieczki szkolne po firmie niejednokrotnie zdarzało się, że niektóre dzieci dopiero u nas pierwszy raz próbowały miodu – mówiła Barbara Łysoń, pomysłodawczyni projektu. Podkreśliła, że celem placówki jest również przedstawienie najmłodszym, jak wygląda życie rodziny pszczelej i praca w pasiece.
Ponadto dzieciaki dowiadują się o pozostałych produktach, wytwarzanych przez te niesamowite owady.
– Bo tak naprawdę pszczoły to nie tylko miód, lecz cała gama produktów: pierzga, propolis, pyłek kwiatowy, mleczko pszczele – mówił Tomasz Łysoń. – Są to fundamenty do rozpoczęcia edukowania dzieci.
Małżeństwo podkreśliło również, że zarówno stawianie uli w miastach, jak i sianie łąk kwietnych oraz organizowanie akcji związanych z uświadamianiem społeczeństwa o kluczowej roli zapylaczy w produkcji żywności (takich jak „Rajd w obronie pszczół” zorganizowany w 2017 r.) są bardzo istotne zarówno dla owadów, jak i samych pszczelarzy.
MW