Krakowscy pszczelarze w 2018 roku, podobnie jak ich pszczoły, nie próżnowali. Szybka i ciepła wiosna zmuszała do częstego poszerzania gniazd. Obfitość nektaru zalewała kolejne korpusy. Pomiędzy miodobraniami w pasiece odbierali telefony, pisali maile, uzgadniali, konsultowali, a wreszcie zapraszali na to dla nich najważniejsze – 25. Krakowskie Miodobranie – święto pszczelarzy krakowskich.
Wszystko zaczęło się w 1993 roku, w niewielkiej pasiece Kazimierza Żółtego, gdzie grupa miłośników pszczół zorganizowała spotkanie dla niewielkiego grona sąsiadów oraz mieszkańców krakowskiego Bieżanowa. Czy już wtedy planowali coś większego?
Czy święto miało pozostać tylko kameralnym wydarzeniem lokalnej społeczności? To pozostanie ich słodką tajemnicą. Obchodząc już po raz 25 we wrześniowy weekend to święto wiemy jedno, pomysł zorganizowania imprezy, podczas której smakosze miodu będą mogli poznać pszczelarzy, zdobyć wiedzę na temat produktów pszczelich oraz nabyć najwyższej jakości miód okazał się strzałem w dziesiątkę.
Szybko okazało się, że zarówno bieżanowska pasieka jak i teren parafii na Woli Justowskiej (która była miejscem organizacji imprezy w kolejnych latach) okazały się dla Miodobrania za ciasne. Od kilkunastu lat gospodarzem stał się Plac Wolnica na krakowskim Kazimierzu.
Co pozostało z pierwszego Miodobrania? Niezmiennym od 25 lat jest bezpośredni kontakt mieszkańców oraz turystów z pszczelarzami. Tysiące rozmów, które przez trzy miodobraniowe dni prowadzą pszczelarze ze Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich ze swoimi klientami, podnoszą świadomość o tym jak ważny jest miód w diecie człowieka.
Z drugiej strony umożliwia pszczelarzom poznanie potrzeb oraz upodobań konsumentów produktów pszczelich, a w konsekwencji odpowiednie przygotowanie pasiecznej oferty.
Przez ćwierć wieku, Miodobranie rozbudowało się o wiele wydarzeń i przekształciło w imprezę edukacyjno-kulturalno-rozrywkową. Co czekało na gości 25. Krakowskiego Miodobrania w dniach 7-9 września bieżącego roku? W tym roku na pamiątkę święta, kolejny już raz, zostało posadzone drzewo miododajne, był to klon zwyczajny (Acer Platanoides).
Drzewo znalazło swoje zaszczytne miejsce na krakowskich plantach w sąsiedztwie Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Będzie służyło pszczołom, cieszyło oczy przechodniów oraz zachęcało do tego, aby sadzić w ogródkach i na balkonach rośliny pożyteczne dla owadów.
Takie rośliny można było odebrać również podczas Miodobrania. W zamian za przyniesione plastikowe nakrętki, w ramach projektu „Pszczoły uczą dzieci segregacji śmieci- edycja II” każdy otrzymał miododajne krokusy, kocimiętki, lawendy i wiele wiele innych potrzebnych pszczołom roślin.
Projekt był skierowany do krakowskich i małopolskich szkół oraz przedszkoli. Jego celem było uświadomienie najmłodszym, jak ważne dla życia pszczół jest dbanie o środowisko oraz fakt, że nie trzeba być pszczelarzem, aby w sposób świadomy i mądry sposób pomagać pszczołom.
Na dzieci podczas Miodobrania czekało wiele atrakcji. Jedną z nich była Parada Pszczół, czyli barwny korowód pszczelich przebierańców, który w rytm zespołu „Sorrir por favor” hucznie przemaszerował z Rynku Głównego na Plac Wolnica.
Dzieci, które w tym dniu zamieniły się w postacie z pszczelego świata, brały udział w konkursie na najlepszy strój. Kreatywne i ładnie wykonane przebrania zdobyły ciekawe nagrody.
Krakowscy pszczelarze lubią łączyć przyjemne z pożytecznym, nie zabrakło więc akcji krwiodawstwa pn. „Krwiobranie”. Pszczelarze zachęcali rodziny, znajomych, sąsiadów i gości Miodobrania do oddawania krwi. Do udziału w akcji nie trzeba było namawiać jednego z partnerów Miodobrania firmę Łysoń, która od pierwszej edycji Krwiobrania jest fundatorem miodarki.
Miodarka jest nagrodą, o którą mogą powalczyć podczas losowania honorowi dawcy będący pszczelarzami, którzy podczas Miodobrania oddali krew.
Kolorowa, roztańczona, a zarazem pożyteczna midobraniowa sobota zakończyła się koncertem Jacka i Andrzeja Zielińskich liderów zespołu Skaldowie. W rytm znanych szlagierów goście o zmroku opuścili krakowski Kazimierz. Kilka godzin snu wystarczyło, aby rozpocząć ostatni dzień słodkiego weekendu.
Punktem kulminacyjnym niedzieli była msza św. przy relikwiach patrona pszczelarzy św. Ambrożego, po której w miodobraniowym pochodzie zabierając po drodze przechodniów wszyscy ponownie udali się na plac Wolnica. Tam młodzi adepci pszczelarstwa byli uroczyście pasowani na pszczelarzy przez Rade Bartną.
Aktywna działalność Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich w tym roku przyciągnęła 12 nowych członków. Po złożeniu przysięgi, odebraniu legitymacji oraz pamiątkowego dłuta na pasowanych oraz gości, czekał jubileuszowy tort 25. Krakowskiego Miodobrania.
Trzydniowe Święto Pszczelarzy Krakowskich to jeszcze wiele więcej atrakcji, wszystkich nie zdradzimy, żeby nie zepsuć Wam niespodzianki, gdy osobiście odwiedzicie plac Wolnica w Krakowie.
Kraków jest miastem wielu wydarzeń. Codziennie czeka mnóstwo atrakcji. Słupy ogłoszeniowe pełne są plakatów zachęcających do przyjścia na wystawy, koncerty, sztuki, marsze lub akcje. Nie jest łatwo przebić się, gdy oferta jest tak bogata.
Często pszczelarskie imprezy są jedynie dodatkiem do większego wydarzenia lub ich zasięg i znaczenie w miejscowości jest marginalne. Krakowskim pszczelarzom udało się stworzyć imprezę, która na stałe wpisała się w krajobraz miasta, a jednocześnie stała się najważniejszym tego typu wydarzeniem w regionie.
Miodobranie jest również okazją do integracji pszczelarzy należących na co dzień do Zrzeszenia Pszczelarzy Krakowskich. Organizacja imprezy od samego początku pozostaje w ich rękach. To ludzie, którzy na co dzień są sprzedawcami, nauczycielami, kierowcami, lekarzami, ogrodnikami, urzędnikami, biznesmenami, po pracy pszczelarzami, na kilka tygodni wakacji zamieniają się w amatorska firmę event’ową.
Monika Leleń